W oczekiwaniu na Świętość - 6 XII

  

Roboty drogowe we własnym sercu



Sługa Boży bp Piotr Gołębiowski uczy:
„Liczne w Palestynie góry i doliny, kręte ścieżki i niewygodne, najeżone ostrymi głazami drogi, utrudniające wędrowcowi przejście, nasunęły św. Janowi myśl, że podobny obraz przedstawiają dusze obciążone grzechami, skrępowane nałogami i złymi przywiązaniami, nadęte pychą lub pogrążone w nizinach rozpustnego życia. W takich duszach nie przyjmie się Królestwo Boże, muszą one być uprzednio oczyszczone, zmienione, wszystkie duchowe krzywizny trzeba wyprostować, ostre kanty zetrzeć, góry i doliny wyrównać, a to za pomocą pokuty. Do pokuty przeto wzywa Jan Chrzciciel wołając: «Czyńcie pokutę, przybliżyło się bowiem Królestwo niebieskie»”. Na to wezwanie ściągają rzesze ludzi różnych stanów, są wśród nich celnicy, żołnierze, uczeni i prostaczkowie. Na znak skruchy ci wszyscy «spowiadając się z grzechów swoich», przyjmowali chrzest pokuty w Jordanie. Jak kiedyś św. Jan, tak obecnie […] wzywa Kościół św[ięty] do pokuty, do oczyszczenia serc” („Siewca Prawdy” 1(1931) nr 4, s. 2).
I na naszych drogach staje dziś św. Jan Chrzciciel. Do każdego z nas kieruje wołanie o przygotowanie dróg przychodzącemu Zbawicielowi. W zgiełku świata można nie usłyszeć głosu Proroka znad Jordanu, można jego wołanie „puścić mimo uszu”, można uznać, że dotyczy to innych… Można… A on staje dziś właśnie na mojej drodze i woła o przemianę właśnie mojego życia!
Tydzień Adwentu już za nami. Czas płynie szybko, a my chyba tym bardziej ciągle się „nakręcamy”. Czy pamiętam o moich adwentowych postanowieniach? Czy podjąłem już na serio wysiłek przygotowania mojej drogi Chrystusowi? Jak wyglądało moje zmaganie się ze słabościami – z tym, co najtrudniejsze w moim życiu? Jan Chrzciciel wzywa do przemiany. Czas rozpocząć roboty drogowe we własnym sercu.
Praca nad sobą to trudne zadanie. Niekiedy w życiu duchowym przyjdzie zniechęcenie, bo coś się nie udaje. Ważne jest jednak, by nie ustać w tej pracy. Nie ma w niej zasady „wszystko, albo nic” – to znaczy: albo poradzę sobie ze wszystkim, w 100% wypełnię me postanowienia, albo nic nie będę robił, bo to nie ma sensu… Praca nad sobą, to pełne pokory oczyszczanie serca. Na odcinku tej adwentowej pracy towarzyszy nam swą modlitwą, przykładem i zapałem św. Jan Chrzciciel. On – w oczekiwaniu na Świętość – uczy, jak od siebie wymagać!

Pomódl się w Twojej własnej intencji. Otwórz przed Zbawicielem swe serce i proś o przemianę swego serca, o świętość…

Panie Jezu Chryste, Najwyższy Pasterzu, Ty powołałeś Biskupa Piotra do służby kapłańskiej i wprowadziłeś go do grona następców Apostołów. Dziękujemy Ci za jego żarliwość o świętość i jedność Kościoła. Pomóż nam naśladować jego bezgraniczne zawierzenie, ofiarną służbę i synowskie oddanie Twojej Matce. Racz wynieść go na ołtarze, aby te cnoty zajaśniały dzisiejszemu Kościołowi i jego pasterzom.
Udziel nam, za jego przyczyną, zgodnie z Twoją wolą, tej łaski, o którą pokornie prosimy...

(Wiadomości o łaskach otrzymanych za wstawiennictwem Sł. B. bp. Piotra Gołębiowskiego prosimy przesyłać na adres: Kuria Diecezji Radomskiej, ul. Malczewskiego 1, 26-600 Radom; e-mail: postulator.radom@wp.pl)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz