Sobotni promień słońca


„Jak we wszystkich cnotach, podobnie i w miłosierdziu Matka Najświętsza  jest uderzająco podobna do Pana Jezusa. I Ona śpieszy z pomocą nieszczęśliwym. Czyż wydarzenie na weselu w Kanie Galilejskiej nie odsłania nam tego przymiotu Serca Maryi? Ona zauważyła brak wina, Ona wczuła się w zakłopotanie gospodarza i nowożeńców. Ona zdobyła się na śmiały czyn wstawiennictwa do Chrystusa Pana. Zaraz na progu działalności publicznej Jezusa Najświętsza Panna daje nam się poznać jako Matka Miłosierdzia. Zresztą tego tytułu Maryja nie zdobywa tylko jednym, czy drugim czynem poświęcenia dla bliźnich. Miłosierdzie Matki Najświętszej splata się nierozerwalnie z codziennym życiem, jakie prowadzi na ziemi. Zna dokładnie z własnego doświadczenia cienie i niedole ludzkiego żywota. Stąpa po twardej i ciernistej ścieżce udręk, przykrości, cierpienia. Wie, czym jest cichy jęk zranionego serca. Zna gorycz łez, wylewanych w dniach ciężkiej żałoby, lub doznanej krzywdy. Na Kalwarii pod krzyżem wśród niewypowiedzianych katuszy serca została ogłoszona Matką wszystkich ludzi: «Oto Matka twoja» (J 19,27). Inaczej pojąć Jej nie możemy, tylko jako Matkę Miłosierdzia. Bo jeżeli ziemska matka żywo odczuwa każde cierpienie dziecka swego i wiele umie mu przebaczyć, to cóż powiedzieć o Najszlachetniejszej, Najświętszej z matek?
Najwyższy Pan ukształtował Jej macierzyńskie Serce na wzór najmiłosierniejszego Serca Boskiego Zbawcy, a w Jej ramionach niepokalanych złożył skarby zmiłowań swoich. Do Niej przeto uciekajmy się we wszystkich troskach swoich. Maryi powtarzaj wszystko, co cię obchodzi, co trwoży, co boli. Matka Najświętsza nikim i niczym nie gardzi. Jako Matka najczulsza chce wniknąć w drobiazgi codziennego życia twego, by nim pokierować dla dobra twej duszy.”
Sł. B. bp Piotr Gołębiowski



W tym dniu Matki Bożej pomódlmy się o Boże Miłosierdzie dla tych, których przygniatają w życiu różne ciężary i strapienia:
Witaj, Królowo, Matko miłosierdzia, życie, słodyczy i nadziejo nasza, witaj! Do Ciebie wołamy wygnańcy, synowie Ewy; do Ciebie wzdychamy jęcząc i płacząc na tym łez padole. Przeto, Orędowniczko nasza, one miłosierne oczy Twoje na nas zwróć, a Jezusa, błogosławiony owoc żywota Twojego, po tym wygnaniu nam okaż. O łaskawa, o litościwa, o słodka Panno Maryjo.
Pomyślmy teraz o intencji, którą chcemy polecić Bogu i wraz ze Sługą Bożym Biskupem Piotrem, wołajmy:
„Ileż otuchy wlewasz do serca naszych ukochana Matko Miłosierdzia! Jednocześnie ukazujesz nam drogę wiodącą do skarbnicy miłosierdzia Bożego”.
Módlmy się:
Panie Jezu Chryste, Najwyższy Pasterzu, Ty powołałeś Biskupa Piotra do służby kapłańskiej i wprowadziłeś go do grona następców Apostołów. Dziękujemy Ci za jego żarliwość o świętość i jedność Kościoła. Pomóż nam naśladować jego bezgraniczne zawierzenie, ofiarną służbę i synowskie oddanie Twojej Matce. Racz wynieść go na ołtarze, aby te cnoty zajaśniały dzisiejszemu Kościołowi i jego pasterzom.
Udziel nam, za jego przyczyną, zgodnie z Twoją wolą, tej łaski, o którą pokornie prosimy…
(Wiadomości o łaskach otrzymanych za wstawiennictwem Sługi Bożego bp. Piotra Gołębiowskiego prosimy przesyłać na adres: Kuria Diecezji Radomskiej, ul. Malczewskiego 1, 26-600 Radom, postulator.radom@wp.pl).

8 lipca 2017 r.

6 komentarzy:

  1. Sługo Boży Biskupie Piotrze proszę wstaw się za mężem i dziećmi by się nawrócił i odnaleźli drogę do Boga

    OdpowiedzUsuń
  2. Proszę o modlitwę za dusze w czyśćcu cierpiące i dzieci nienarodzone

    OdpowiedzUsuń
  3. Jezu ufam Tobie i proszę uzdrow moje ciało i duszę dodaj siły by iść dalej

    OdpowiedzUsuń
  4. Matko Boża proszę pomóż mi Ty wiesz

    OdpowiedzUsuń
  5. Proszę o zdrowie dla Kasi i bliskich. Bóg zapłać

    OdpowiedzUsuń
  6. Ukochana Mateczko proszę weź pod swą opiekę moją rodzinę

    OdpowiedzUsuń