„Pan Jezus
nie zapewnia natychmiastowego wysłuchania próśb przesłanych w imię Jego. Bardzo
często zwleka Pan z wysłuchaniem, bądź dlatego, aby wypróbować naszą ku Niemu
ufność, bądź też, aby swą pomoc zesłać w najbardziej odpowiedniej dla nas chwili.
Nie zniechęcajmy się zatem do modlitwy nigdy! Wytrwałą modlitwą zdobędziemy
sobie i drugim to, co pożyteczne do zbawienia duszy. Kiedy Panu Bogu polecamy
nie swoje duchowe potrzeby, ale innych osób, wtedy spełniamy szczytny cel
miłosierdzia. Nieraz bliźni nie korzysta z niego, gdyż opiera się łasce.
Wszakże przykład św. Moniki, która długoletnią modlitwą uprosiła łaskę
nawrócenia synowi swojemu, Augustynowi, wymownie poucza, że największy opór
łasce przełamać potrafi Moc Boża, jeśli ją przyzywamy w imię Jezusowe. «Proście
przeto w imię Jezusowe, a weźmiecie, aby radość wasza była pełna».”
Sługa Boży bp Piotr Gołębiowski
Kochana Mamusiu brakuje już sił proszę o pomoc w wyjściu z długów Kochany Panie Jezu Ty się tym zajmij
OdpowiedzUsuńKochana Mamusiu nie pozwól zabrać nam naszego domu miej nas w Swojej opiece Kochany Panie Jezu Ty się tym zajmij
OdpowiedzUsuń