W oczekiwaniu na Świętość – 6 XII



Stali mężnie przy boku Boskiego Mistrza




Fragment Ewangelii przeznaczony na dziś:
„Jezus przyszedł nad Jezioro Galilejskie. Wszedł na górę i tam siedział. I przyszły do Niego wielkie tłumy, mając z sobą chromych, ułomnych, niewidomych, niemych i wielu innych, i położyli ich u nóg Jego, a On ich uzdrowił. Tłumy zdumiewały się widząc, że niemi mówią, ułomni są zdrowi, chromi chodzą, niewidomi widzą. I wielbiły Boga Izraela. Lecz Jezus przywołał swoich uczniów i rzekł: Żal Mi tego tłumu! Już trzy dni trwają przy Mnie, a nie mają co jeść. Nie chcę ich puścić zgłodniałych, żeby kto nie zasłabł w drodze. Na to rzekli Mu uczniowie: Skąd tu na pustkowiu weźmiemy tyle chleba żeby nakarmić takie mnóstwo? Jezus zapytał ich: Ile macie chlebów? Odpowiedzieli: Siedem i parę rybek. Polecił ludowi usiąść na ziemi; wziął siedem chlebów i ryby, i odmówiwszy dziękczynienie, połamał, dawał uczniom, uczniowie zaś tłumom. Jedli wszyscy do sytości, a pozostałych ułomków zebrano jeszcze siedem pełnych koszów” (Mt 15,29-37).
Sługa Boży bp Piotr Gołębiowski uczy nas:
„Pan Jezus zaopatrzył w chleb tych jedynie, którzy stali mężnie przy boku Boskiego Mistrza, słuchali słów Jego, brali je do serca, aby następnie stosować się do nich w życiu. I my wtedy będziemy mogli spodziewać się pomocy Chrystusa Pana w doczesnych kłopotach, kiedy na pierwszym miejscu postawimy sprawę Chrystusową, to jest uświęcenie dusz naszych, przymnożenie chwały Bożej przez stosowanie w życiu nauk Zbawiciela świata”.
Pomódl się dziś w intencji wszystkich zaangażowanych w dzieło ewangelizacji:
Panie, nasz Boże, swoją mocą przygotuj nasze serca na przyjście Chrystusa, Twojego Syna, abyśmy byli godni uczestniczyć w uczcie wiecznego życia i mogli otrzymać pokarm niebieski dany przez Niego. Który z Tobą żyje i króluje na wieki wieków. Amen.
W oczekiwaniu na Świętość proś Matkę Bożą, by wypraszała Ci łaskę mężnego stania przy boku Jej Syna – Jezusa Chrystusa:
Pomnij, o Najświętsza Panno Maryjo, że nigdy nie słyszano, abyś opuściła tego, kto się do Ciebie ucieka, Twej pomocy wzywa, Ciebie o przyczynę prosi. Tą ufnością ożywiony, do Ciebie, o Panno nad pannami i Matko biegnę, do Ciebie przychodzę, przed Tobą jako grzesznik płaczący staję. O Matko Słowa, racz nie gardzić słowami moimi, ale usłysz je łaskawie i wysłuchaj. Amen.
Sługo Boży Biskupie Piotrze, wstawiaj się za nami!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz