Odczytując Ewangelię ze Sługą Bożym



Od czego zależy przemienienie człowieka złego w dobrego?


„W towarzystwie trzech wybranych uczniów, Piotra, Jakuba i Jana, udał się Chrystus na górę Tabor, aby tam, z dala od gwaru i zgiełku codziennego życia, w ciszy i spokoju oddać się modlitwie. Całe życie Pana naszego było jedną, ustawiczną modlitwą, bo było ciągłym obcowaniem myślą i sercem z Ojcem Niebieskim. Jednak w ważniejszych okolicznościach życia, Jezus Chrystus modlił się w sposób widoczny i uroczysty, aby nas swym przykładem zachęcić do naśladowania.
Modlitwa na górze Tabor była wstępem i przygotowaniem do przemienienia Chrystusa Pana. «Gdy się modlił, twarz Jego zajaśniała jak słońce, odzienie zaś stało się białe jak światło». Ukryte pod powłoką cierpiętliwego człowieczeństwa, Bóstwo Chrystusa Pana opromienia na chwilę Jego ludzką naturę blaskami nadziemskiej jasności i potęgą nieskończonego majestatu. Trzej Apostołowie ujrzeli Chrystusa Pana w tym stanie uwielbienia i szczęścia, w jakim obecnie przebywa w niebie. «Tam przemienił się wobec nich». A dokonało się to chwalebne przemienienie Chrystusa Pana wśród serdecznych, gorących modłów, jakie zanosił do Ojca swego.
Szczegół bardzo pouczający dla nas. Bo w okresie Wielkiego Postu mamy się duchowo odnowić, mamy przemienić na lepsze nasze wewnętrzne usposobienie, myśli, pragnienia, dążenia, mowy, czyny, słowem całe życie. Jak tego wielkiego dzieła dokonać? Od czego zależy to błogosławione przemienienie człowieka złego w dobrego, grzesznego w sprawiedliwego, a dobrego jeszcze w lepszego? – Przede wszystkim od tego, czy człowiek modli się, ile i jak się modli. «Ojciec z nieba da Ducha Świętego tym, którzy Go proszą» – zapewnił nasz Boski Zbawiciel. Św. Bonawentura, mówiąc o wpływie modlitwy na życie człowieka, powiada: «Jeżeli chcesz spokojnie znosić cierpienia i nędze doczesnego życia, jeśli chcesz mieć odwagę i siłę do walki w pokusami, jeśli chcesz żyć w radości i kroczyć drogą pokuty, jeśli pragniesz usunąć z duszy złe myśli i próżne niepokoje, a żywić zawsze w duszy dobre myśli i pragnienia, jeśli chcesz utwierdzić się na drodze Bożych przykazań, jeśli chcesz wznieść się na szczyty świętości i zjednoczyć się z Panem, jako Oblubieńcem duszy twojej – bądź człowiekiem modlitwy». Św. Wincenty à Paulo zwykł mawiać: «Dajcie mi człowieka oddanego modlitwie, a będzie on zdolny do wszystkiego, bo będzie mógł powiedzieć za Apostołem narodów: 'Wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia'»”.
Sł. B. Bp P. Gołębiowski
„Siewca Prawdy” 4(1934) nr 9, s. 2

24 II 2018 r.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz