Wędrówki drogami życia Sługi Bożego

Sł. B. Bp Piotr Gołębiowski, Bł. Paweł VI i Ks. Prał. Tadeusz Wójcik - kapelan Biskupa (Archiwum Kurii Diecezjalnej Radomskiej)

Zadziwiające słowa Błogosławionego Papieża


W 1973 r. Sługa Boży bp Piotr Gołębiowski po raz pierwszy po 38 latach mógł wyjechać do Rzymu. Najważniejszym dniem tamtego pobytu biskupa w Rzymie była audiencja prywatna u bł. Pawła VI. Została ona wyznaczona na dzień 23 listopada.
Stanowiła ona dla biskupa szczególne przeżycie. Przez minione lata pragnął udać się do Rzymu i spotkać się z Następcą św. Piotra. Pragnął zwłaszcza wypełnić, spoczywający na każdym biskupie, obowiązek uczestniczenia w Soborze Watykańskim II. Rządzący Polską komuniści konsekwentnie nie pozwalali mu jednak na wyjazd z Polski. Nie pomagały nawet telegramy, jakie w imieniu Pawła VI kierował do bp. Piotra Gołębiowskiego kard. Stefan Wyszyński.
Audiencja rozpoczęła się o godz. 12.00 i trwała 20 minut. Papież przyjął biskupa bardzo serdecznie. Bp Piotr Gołębiowski złożył papieżowi hołd w imieniu całej diecezji. Paweł VI wyraził radość z faktu, że biskup mógł wreszcie – po latach – przybyć do Stolicy Chrześcijaństwa. Papież interesował się życiem diecezji, pytał o seminarium duchowne i nauczanie katechezy, zachęcał do odwagi i prosił o modlitwę w swej intencji. Poprosił biskupa, by pokazał mu na mapie, gdzie leży Sandomierz, a następnie zakreślił na czerwono nazwę stolicy diecezji.
W swych prywatnych zapiskach Sługa Boży zanotował szczególny fragment tamtej rozmowy z bł. Pawłem VI, który w pewnym momencie powiedział do bp. Piotra: „Ksiądz Biskup nie ma względu u władz państwowych”. W odpowiedzi Sługa Boży wspomniał, że nie mógł uczestniczyć w obradach żadnej z sesji soborowych. Wówczas bł. Paweł VI położył rękę na sercu i powiedział do Sługi Bożego: „Stąd nikt nie wyrwie Księdza Biskupa”!
Nie można się dziwić, że to niezwykłe spotkanie z bł. Pawłem VI wywarło wielkie wrażenie na Słudze Bożym.

(Archiwum Kurii Diecezjalnej Radomskiej)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz