Przemieniające spotkanie z Maryją
Ewangelia:
Łk 1,39-45
Sługa
Boży bp Piotr Gołębiowski uczy:
„Ledwie głos pozdrowienia wypowiedzianego ustami Maryi rozległ się w domu Zachariasza, zaraz zaczęły spełniać się niepojęte sprawy Boże. Jan, w łonie Elżbiety, doznaje radości i zostaje uwolniony od grzechu pierworodnego. Elżbieta, napełniona Duchem Św[iętym], wielbi Maryję i błogosławiony owoc Jej żywota. Starsza wiekiem korzy się przed młodziutką krewną i w uniesieniu woła: «A skądże mi to, że matka Pana mego przyszła do mnie». O Zachariaszu Ewangelia św[ięta] nic nie wspomina, w jaki sposób witał Maryję, jakich łask doznał za Jej pośrednictwem. Brak mowy, jako kara za niedowiarstwo, nie pozwalał mu w pełni uczestniczyć w radości Nawiedzenia Maryi. Najgłębiej wszakże tę tajemnicę przeżywa Maryja, mając w swym przeczystym łonie „Słowo, które ciałem się stało i zamieszkało między nami” („Kółko Różańcowe (1943), s. 185-186).
Od chwili swojej zgody na Boży plan,
objawiony przez archanioła w Nazarecie, Maryja nosi pod swym sercem Zbawiciela
świata – „Słowo, które ciałem się stało”. Jak bardzo niezwykłe i pełne miłości
do człowieka są plany Boże! Wielki i nieogarniony Bóg stał się człowiekiem i
zamieszkał pod sercem kobiety! Maryja – żywa Świątynia, pełna Jego obecności –
udaje się do Elżbiety.
Dowiedziała się przecież Maryja od
archanioła, że podeszła w latach krewna też spodziewa się dziecka. Trzeba Jej
pomóc. Z pewnością Maryja myślała o pomocy praktycznej – w domu, wokół domu…
Zastanawiała się może, czy i jak wyrazić to, co dokonało się w Jej własnym
życiu w Nazarecie. Czy da się to opowiedzieć? Czy nie będzie na tyle
nieprawdopodobne, że ktoś może to wyśmiać? Może i te myśli pojawiały się w
sercu Maryi… Gdy jednak przekroczyła próg domu krewnej i pozdrowiła ją, „zaraz zaczęły
spełniać się niepojęte sprawy Boże”! Zrozumiała Maryja, że Elżbieta wie
wszystko! Znów Pan Bóg zadziałał swą mocą. Doświadczyli tego wszyscy – Jan Chrzciciel
pod sercem matki, Elżbieta, która woła do Maryi „Błogosławiona jesteś, któraś
uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Ci od Pana”, w jakiejś mierze Zachariasz
(choć Ewangelia o nim nie wspomina), jak też sama Maryja.
Matka Boża przychodzi i na nasze
adwentowe drogi zbliżające nas do Betlejem. Przynosi Jezusa i przekonuje nas,
że miłosierna miłość Boga jest ogromna! Ileż razy doświadczaliśmy
takiej miłości? Ile razy Pan Bóg pozwolił nam zauważyć i doświadczyć swej łaski
i pomocy? A ileż razy wielki bilans naszych win anulował swym przebaczeniem? To
już ostatnia niedziela Adwentu. Zajrzyj w swoje serce – czy doświadczysz dziś
cudu spotkania z Maryją, czy zostaniesz napełniony wewnętrzną radością z Jej
przyjścia, czy może nie będziesz jeszcze mógł w pełni uczestniczyć w radości
Maryi? Przygotuj swe serce w oczekiwaniu na Świętość…
Przez wstawiennictwo Sługi Bożego bp
Piotra Gołębiowskiego, pomódlmy się za matki spodziewające się dziecka.
Panie
Jezu Chryste, Najwyższy Pasterzu, Ty powołałeś Biskupa Piotra do służby
kapłańskiej i wprowadziłeś go do grona następców Apostołów. Dziękujemy Ci za
jego żarliwość o świętość i jedność Kościoła. Pomóż nam naśladować jego
bezgraniczne zawierzenie, ofiarną służbę i synowskie oddanie Twojej Matce. Racz
wynieść go na ołtarze, aby te cnoty zajaśniały dzisiejszemu Kościołowi i jego
pasterzom.
Udziel nam, za jego przyczyną, zgodnie
z Twoją wolą, tej łaski, o którą pokornie prosimy...
(Wiadomości
o łaskach otrzymanych za wstawiennictwem Sł. B. bp. Piotra Gołębiowskiego
prosimy przesyłać na adres: Kuria Diecezji Radomskiej, ul. Malczewskiego 1,
26-600 Radom; e-mail: postulator.radom@wp.pl).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz