13 X - Różaniec ze Sługą Bożym



13 października (czwartek)


Tajemnice światła


I.              Chrzest Jezusa w Jordanie

„W godzinie Chrztu świętego zobowiązaliśmy się do naśladowania Boskiego Mistrza. Wspomnijcie na obietnice, które odnawialiście przy Pierwszej Komunii świętej. Przyjmując Sakrament Chrztu świętego zostaliśmy członkami Mistycznego Ciała Chrystusowego. A Jezus Chrystus stał się nam głową, z której do naszych dusz dociera strumień światła, życia, mocy” (Sł. B. bp P. Gołębiowski).

Biskupie Piotrze, który zapalałeś w duszach ludzkich płomień wiary, przyczyń się za nami!

II.            Objawienie się Jezusa w Kanie Galilejskiej

„Pierwszy cud spełnia Chrystus na prośbę swej Matki. Czyż nie widzimy w tym wskazówki od Boga, by w złych przygodach życia uciekać się pod obronę Bożej Rodzicielki” (Sł. B. bp P. Gołębiowski).

Biskupie Piotrze, który w dzieciństwie doświadczyłeś cudownej interwencji Matki Bożej, przyczyń się za nami!

III.           Głoszenie Królestwa i wzywanie do nawrócenia

„Burzmy panowanie szatana, budujmy Królestwo Boże. Jak kiedyś Chrystus wypędzał szatana z ciał opętanych ludzi, podobnież dziś kapłan, zastępca Chrystusa, w trybunale pokuty usuwa złego ducha z dusz skalanych grzechami, a wprowadza Boga. Jaka to łaska, jakie miłosierdzie Boże” (Sł. B. bp P. Gołębiowski).

Biskupie Piotrze, który byłeś wiernym sługą Bożego Miłosierdzia, przyczyń się za nami!

IV.          Przemienienie Pańskie na górze Tabor

„Od pierwszych wieków chrześcijaństwa istnieje przekonanie, że chrześcijanin – to drugi Chrystus. Przemieniać się stopniowo, ale codziennie w Chrystusa – to podstawowy obowiązek chrześcijanina. Za stracony uważajmy dzień, w którym nic nie zrobimy, aby bardziej upodobnić się do Mistrza naszego i Pana” (Sł. B. bp P. Gołębiowski).

Biskupie Piotrze, o którym mówiono, że promieniowałeś ojcostwem wobec innych, przyczyń się za nami!

V.           Ustanowienie Eucharystii

„Wiemy, że czym jest chleb powszedni dla ciała, tym – Komunia święta dla duszy. Ta wielka jednak zachodzi różnica, że zwykły pokarm przemienia się w nasze ciało, natomiast Najświętszy Sakrament przemienia nas w Chrystusa” (Sł. B. bp P. Gołębiowski).

Biskupie Piotrze, z którego słów alumni seminarium wyczuwali, że autentycznie żyłeś Eucharystią, przyczyń się za nami!

 
Przez wstawiennictwo Sługi Bożego Bp. Piotra Gołębiowskiego pomódlmy się dziś w następujących intencjach:

- O wieczne szczęście dla śp. Ks. Biskupa Edwarda Materskiego;
- W intencji Ks. Prałata Edwarda Poniewierskiego w dniu imienin;
- O łaskę zdrowia dla Ks. Prałata Tadeusza Lizińczyka;
- Dziękuję, Jezu, że jesteś. Dziękuję za szczęście i cierpienie. Proszę, abym zawsze potrafiła być blisko Ciebie. Przepraszam za grzechy, które popełniłam i które zdawały Ci ból. Amen;
- O dar Ducha Świętego dla mojej żony Agnieszki, aby prawdziwie uwierzyła w Jezusa Chrystusa, Boga jedynego;
- Panie Jezu, otocz opieką moją rodzinę i bliskich. Pomóż mi pokonać trudności. Ty wiesz, niech się stanie Twoja wola;
- Proszę o zdrowie dla Kasi oraz bliskich. Matko Boża, miej w opiece moje dzieci;
- Matko Boża, proszę Cię o opiekę i zdrowie dla Eweliny i jej dzieci;
- O Bożą opiekę i wszelkie łaski dla naszych dzieci i wnucząt, o wytrwałość w modlitwie i trwaniu przy Chrystusie;
- Mateńko, proszę Cię o uzdrowienie taty z nowotworu złośliwego. Wyproś łaski u Twojego ukochanego Syna i pomóż mu wygrać z chorobą. Za każdą modlitwę od was Bóg zapłać;
- O błogosławieństwo dla córki Adrianny i jej chłopaka Patryka. O potrzebne łaski, wsparcie i przewodnictwo w życiu, nauce i pracy. Maryjo, wyjednaj dary Ducha Świętego dla nich. Jezu, ufam Tobie;
- O łaskę zdrowia dla Rodziców i o Boże Miłosierdzie;
- Dobry Ojcze, proszę o łaskę dobrych wyborów w pracy mojego męża i o błogosławieństwo w życiu rodzinnym;
- Matuchno, miej w opiece moje dzieci. Błogosław w szkole. Chroń od złego;
- Proszę o błogosławieństwo dla dzieci Eli i jej męża;
- O nawrócenie dla rodziny siostry;
- O łaskę zdrowia dla Doroty i Basi;
- Proszę i dziękuję za Twoją opiekę, Maryjo, na każdy dzień. Wspieraj mnie i prowadź, Matko.
Panie Jezu Chryste, Najwyższy Pasterzu, Ty powołałeś Biskupa Piotra do służby kapłańskiej i wprowadziłeś go do grona następców Apostołów. Dziękujemy Ci za jego żarliwość o świętość i jedność Kościoła. Pomóż nam naśladować jego bezgraniczne zawierzenie, ofiarną służbę i synowskie oddanie Twojej Matce. Racz wynieść go na ołtarze, aby te cnoty zajaśniały dzisiejszemu Kościołowi i jego pasterzom.

Udziel nam, za jego przyczyną, zgodnie z Twoją wolą, tej łaski, o którą pokornie prosimy…

(Wiadomości o łaskach otrzymanych za wstawiennictwem Sługi Bożego bp. Piotra Gołębiowskiego prosimy przesyłać na adres: Kuria Diecezji Radomskiej, ul. Malczewskiego 1, 26-600 Radom, postulator.radom@wp.pl)


Otwarte serce i drzwi plebanii

Ks. Piotr Gołębiowski był dla swych wiernych prawdziwym ojcem, chętnie okazującym bezpośredniość, serdeczność, szlachetność, pogodę ducha i humor. Starał się więc mieć jak najczęstszy kontakt z wiernymi swej parafii. Tak więc, by poznać mieszkańców parafii, osobiście odwiedzał rodziny po Bożym Narodzeniu. Podobnie osobiście śpieszył z posługą sakramentalną do chorych, także w nocy – uważał bowiem, że wikariusz powinien być wypoczęty, by dobrze katechizować.
W parafii – pod jego opieką – rozwijały się grupy i stowarzyszenia religijne. Potwierdzeniem takiego stanu rzeczy są choćby same tylko liczby – istniało tam więc 89 kółek różańcowych kobiet i mężczyzn, było 116 tercjarzy i 500 członków Bractwa Trzeźwości. Każda z tych grup przeżywała własną drogę formacji. Ich członkowie gromadzili się na specjalnych nabożeństwach, starali się o rozwój życia eucharystycznego, a także podejmowali posługi charytatywne, zwłaszcza adresowane do chorych. We wspomnieniach o ks. Piotrze Gołębiowskim zachowały się z tamtego czasu i takie, że pożyczył jednemu z parafian swe własne buty, by tamten mógł udać się do miasta.
Ks. Piotr Gołębiowski dzielił z wiernymi swej parafii okropności wojny, jak też niedolę wysiedlenia. W sierpniu i wrześniu 1944 r. przez Baćkowice przechodziła, a następnie zatrzymała się tam, linia frontu. Kościół i plebania raz znajdowały się po stronie niemieckiej, a innym razem radzieckiej. Teren parafialny znajdował się w samym centrum walk, a ogród parafialny niejednokrotnie podzielony był pomiędzy walczących. Wioski wchodzące w skład parafii zostały w znacznej części spalone. Z pomocą szukającym schronienia przyszedł ks. Piotr Gołębiowski oferując im mieszkanie na plebanii. Przyjął tam około 200 osób, które zajmowały również piwnicę plebanii. Proboszcz troszczył się także o to, by mieli co jeść. Ks. infułat Ignacy Ziembicki po latach pisał: „Jak mógł tylu ludzi pomieścić na plebanii – i wyżywić – w ciągu „długich” 7 dni i nocy, pozostanie tajemnicą”. Nawet przyjeżdżający w tym trudnym okresie do ks. Piotra Gołębiowskiego spotykali się z jego serdecznym przyjęciem, tak, że czuli się jak we własnym domu. Poza tym w chwilach zagrożenia spowodowanego walkami niemiecko-radzieckimi uciekający z domów ludzie podświadomie szukali schronienia w pobliżu kościoła.
Ks. Stanisław Wrocławski wspominał, że podczas jednej z takich sytuacji ks. Piotr Gołębiowski wraz z domownikami i swymi gośćmi modlił się w świątyni. Kiedy strzały stały się intensywniejsze, proboszcz kazał matkom z dziećmi schronić się w niszy z ołtarzem patrona parafii. Mówił wtedy: „Ufajmy, św. Mikołaj nie pozwoli skrzywdzić tych dzieci”. Niedługo potem tuż za ścianą, przy której stał ołtarz św. Mikołaja, słychać było silny wybuch, po którym wyleciały w kościele wszystkie szyby. Potem zobaczono, że pocisk kierował się wprost na kaplicę, w której schroniły się matki z dziećmi. Rozbił się jednak o rosnący przy murze kościelnym stary i duży orzech włoski. Dopiero wieczorem modlący się mogli przejść na plebanię i znaleźć schronienie w tamtejszych piwnicach. Wydarzenie to stało się genezą powtarzanej wśród parafian opinii: „Ks. Gołębiowski był dla nas drugim św. Mikołajem”.

Sługa Boży bp Piotr Gołębiowski uczył: „Niechże cierpienie, skądkolwiek pochodzi, nie oddala cię od Matki Najświętszej, ale do Niej zbliża”. W chwili ciszy prośmy dobrego Boga o ufność dla cierpiących.

6 komentarzy:

  1. Panie Boze prosze prowadz moja rodzine do Siebie

    OdpowiedzUsuń
  2. Jezu ufam Tobie i prosze pomoz Ty wiesz wskaz wlasciwa droge by nie bladzic. Bog zaplac

    OdpowiedzUsuń
  3. Prosze o zdrowie dla mojej rodziny i bliskich. Bog zaplac

    OdpowiedzUsuń
  4. Przemien Panie Jezu mego meza by nie bladzil okaz nam grzesznym Swoje Milosierdzie

    OdpowiedzUsuń
  5. Proszeco zdrowie dla moich bliskich i laski dziekuje ci Boze

    OdpowiedzUsuń
  6. O łaskę Nieba dla niestrudzonego Katechety Ks. Biskupa Edwarda Materskiego.

    OdpowiedzUsuń