14 X - Różaniec ze Sługą Bożym



14 października (piątek)


Tajemnice bolesne


I.              Modlitwa Jezusa w Ogrójcu

„Chrystus dokładnie wie, jakie cierpienia czekają Go w Jeruzalem i mimo to idzie na ich spotkanie, świadcząc tym samym, że nie pod przymusem, ale dobrowolnie, powodowany jedynie miłością ku Ojcu Niebieskiemu i ludziom, składa ze swego życia ofiarę” (Sł. B. bp P. Gołębiowski).

Biskupie Piotrze, który ze spokojem i z ufnością przyjmowałeś wolę Bożą, przyczyń się za nami!

II.            Biczowanie Jezusa

„Wielkie pole do pracy otwiera przed człowiekiem jego własna dusza. Jest ona jakby umiłowaną winnicą Bożą, daną nam do uprawy. Trójca Święta stworzyła nieśmiertelną duszę na obraz i podobieństwo swoje. Syn Boży odkupił ją Przenajdroższą Krwią, a Kościół święty – Matka nasza – troskliwą opieką otacza karmiąc duszę ludzką, co najlepszym pokarmem, bo Słowem Bożym i Ciałem Bożym” (Sł. B. bp P. Gołębiowski).

Biskupie Piotrze, dla którego zbawienie dusz ludzkich było największym dobrem, przyczyń się za nami!

III.           Cierniem ukoronowanie Jezusa

„Jak wielki jest Bóg, tak wielkie jest Jego miłosierdzie! Bóg posłał ludziom na ratunek swego Syna. Jezus Chrystus wziął nasze winy na siebie. Przez swoją mękę i śmierć na krzyżu zadośćuczynił za nasze grzechy. Przez poniżenie i ofiarę z życia oraz przez tryumf zmartwychwstania wysłużył nam wyzwolenie z tyranii grzechów i pojednanie z Bogiem, Ojcem Najlepszym” (Sł. B. bp P. Gołębiowski).

Biskupie Piotrze, który w swej posłudze ukazywałeś ogrom Bożego miłosierdzia, przyczyń się za nami!

IV.          Dźwiganie krzyża na Kalwarię

„Dziecko drogie, nie zniechęcaj się swymi upadkami. Przepraszaj za nie Boga i co dzień odnawiaj swe postanowienie: chcę dziś tak myśleć, mówić, jakby na moim miejscu postąpił Pan Jezus. O własnych siłach tego wielkiego zadania nie spełnisz. Wie o tym Chrystus, serdeczny twój przyjaciel i gotów cię wspierać łaską swoją. Ale o tę łaskę proś” (Sł. B. bp P. Gołębiowski).

Biskupie Piotrze, który pomagałeś innym dźwigać ich krzyże, przyczyń się za nami!

V.           Ukrzyżowanie i śmierć Jezusa

„Najbliżej Krzyża Jezusa stanęła Matka Jego, wielka Wynagrodzicielka wraz z Nim za wszystkie wykroczenia swych dzieci duchowych. Ukrzyżowany Jezus i Jego Bolesna Matka nie są osamotnieni. Towarzyszy Im wielka rzesza ludzi uczestniczących w zbawczym dziele zadośćuczynienia. I my stańmy pod krzyżem Jezusa, przy Niepokalanym Sercu Maryi w duchu zadośćuczynienia za grzechy” (Sł. B. bp P. Gołębiowski).

Biskupie Piotrze, wiernie trwający wraz z Maryją pod krzyżem Chrystusa, przyczyń się za nami!


Przez wstawiennictwo Sługi Bożego Bp. Piotra Gołębiowskiego pomódlmy się dziś w następujących intencjach:

- O szczęśliwe narodzenie Ignasia i uratowanie jego serduszka w kilku operacjach, które go czekają. O silną wiarę dla rodziców i bliskich i o dary Ducha Świętego dla lekarzy;
- O łaskę zdrowia dla Ks. Prałata Tadeusza Lizińczyka;
- Panie Boże, proszę, prowadź moja rodzinę do siebie;
- Jezu, ufam Tobie i proszę pomóż. Ty wiesz, wskaż właściwą drogę, by nie błądzić;
- Proszę o zdrowie dla mojej rodziny i bliskich;
- Przemień, Panie Jezu, mego męża, by nie błądził. Okaz nam, grzesznym, swoje Miłosierdzie;
- Proszę o zdrowie dla moich bliskich i o łaski. Dziękuję Ci, Boże;
- O łaskę Nieba dla niestrudzonego Katechety – Ks. Biskupa Edwarda Materskiego.
Panie Jezu Chryste, Najwyższy Pasterzu, Ty powołałeś Biskupa Piotra do służby kapłańskiej i wprowadziłeś go do grona następców Apostołów. Dziękujemy Ci za jego żarliwość o świętość i jedność Kościoła. Pomóż nam naśladować jego bezgraniczne zawierzenie, ofiarną służbę i synowskie oddanie Twojej Matce. Racz wynieść go na ołtarze, aby te cnoty zajaśniały dzisiejszemu Kościołowi i jego pasterzom.

Udziel nam, za jego przyczyną, zgodnie z Twoją wolą, tej łaski, o którą pokornie prosimy…

(Wiadomości o łaskach otrzymanych za wstawiennictwem Sługi Bożego bp. Piotra Gołębiowskiego prosimy przesyłać na adres: Kuria Diecezji Radomskiej, ul. Malczewskiego 1, 26-600 Radom, postulator.radom@wp.pl)


Z różańcem i w przestrzelonej sutannie

Ks. Piotr Gołębiowski był dla swych wiernych prawdziwie dobrym pasterzem. Parafianie z Baćkowic widzieli w nim troskliwego ojca, który dbał o ich zbawienie, ale też o to, by mieli pożywienie i by czuli się bezpiecznie. Jedna z mieszkanek Baćkowic wspominała: „Ksiądz Proboszcz był z nami i dzielił się wszystkim, co miał. Chodził również do ludzi, którzy ukrywali się w schronach, rozmawiał, pocieszał, modlił się” (Marianna Ligus).
Zebrani na plebanii z bólem obserwowali, jak płonęły ich dobytki – domy i zabudowania gospodarcze. Proboszcz prosił Niemców, w imieniu jednej z rodzin, o zwrot krowy, która mogła zagwarantować im przeżycie. Ilekroć ktoś w nocy kołatał do drzwi plebanii, ks. Piotr Gołębiowski sam szedł, by otworzyć.
Codziennie w tamtych dniach walk celebrował Mszę świętą. Nie opuścił jej nigdy, chociaż przejście z plebanii do kościoła stanowiło nie lada wyczyn. Ludzie do kościoła pójść nie mogli, a i sama świątynia wyglądała przygnębiająco, gdyż szyby były powybijane, a puste dziury okienne przedstawiały przykry widok, pod nogami chrzęściło szkło, od ścian i sklepienia odpadał tynk, który z kolei znacznie utrudniał przejście do zakrystii.
Ks. Piotr Gołębiowski opuszczał plebanię, by nieść innym pomoc. Wśród świstu kul udał się do rannej kobiety, by ją wyspowiadać. Warto przytoczyć w tym miejscu pewne świadectwo: „Podczas frontu schroniło się dużo ludzi w jednym z nielicznych budynków murowanych. Mama była ciężko chora. Zachodziła obawa, że nie dożyje do wieczora, a za dnia strzelanina nie pozwalała przywołać Księdza Proboszcza z oddalonej o ok. 300 m plebanii. Była dopiero druga godzina po południu. Nagle staje w progu Ksiądz Proboszcz z różańcem w ręku. Był bardzo blady… W jego sutannie zauważyliśmy dziury; była przestrzelona w kilku miejscach. Przyszedł, bo mały chłopiec go powiadomił o ciężko rannej. Udzieliwszy jej sakramentów świętych, mimo naszego tłumaczenia, by został do wieczora, postanowił wrócić na plebanię, bo tam może ktoś czekać na jego posługę. Wziął różaniec do ręki, przeżegnał się i poszedł. Kilka razy padał na ziemię. Zanim skończyliśmy różaniec, doszedł szczęśliwie” (Michał Kot). Innym razem modlitwa ks. Piotra Gołębiowskiego do Matki Bożej uprosiła „cud” uwolnienia tych, którzy stali już pod ścianą oczekując na rozstrzelanie.
Poza tym prowadził rozmowy z żołnierzami, by uchronić niewinnych. Znamienne było, że zarówno żołnierze niemieccy, jak i radzieccy, odnosili się do niego z szacunkiem i byli jakby urzeczeni jego osobowością. Byli i tacy, którzy interwencji swego proboszcza zawdzięczali uratowanie życia, bo w ich sprawie prowadził pertraktacje z żołnierzami. Ks. Stanisław Wrocławski z tamtych dni wspominał dramatyczną sytuację wiążącą się z życiem jego rodziny: „Żołnierz sowiecki gonił jakiegoś uciekiniera. Rozwścieczony, z bronią w ręku, wpadł na plebanię, rozejrzał się po obecnych i wskazał na mojego ojca, że to ten, który mu uciekł. Wtedy ks. Gołębiowski z całym spokojem i powagą przemówił do niego po rosyjsku, tłumacząc, że ojciec w ogóle nie opuszczał w tym czasie plebanii. Sołdat uspokoił się, z dziwnym zaufaniem spojrzał na ks. Proboszcza i wyszedł”.

Konkretną wskazówkę daje nam dziś Sługa Boży bp Piotr Gołębiowski, gdy mówi: „Z Maryją idź w życiu! Nie rozstawaj się z Różańcem świętym. Mów go codziennie z miłością, a nie doznasz zawodu. Matka Najświętsza przewodniczyć Ci będzie na radosnych i ciernistych drogach życia twego”. W chwili ciszy pomódlmy się za tych, którzy w tej chwili odchodzą z tego świata.

6 komentarzy:

  1. Prosze o modlitwe za meza i dzieci by wrocili do Ciebie Panie. Za dusze w czyscu cierpiace.

    OdpowiedzUsuń
  2. Panie Jezu przyjdz i prowadz moja rodzine i bliskich do Siebie

    OdpowiedzUsuń
  3. Matko Boza prosze pomoz Ty wiesz niech sie stanieTwoja wola .Bog zaplac

    OdpowiedzUsuń
  4. Panie Jezu daj mi sily by pokonac trudnosci. Prosze o zdrowie dla Kasi oraz bliskich.

    OdpowiedzUsuń
  5. O Boże błogosławieństwo dla całej rodziny Zegarków.

    OdpowiedzUsuń
  6. O łaskę zdrowia dla Ks.Prałata Marcelego Prawicy i Ks.Popisa

    OdpowiedzUsuń