„Spośród wielu tytułów i nazw, jakie nadajemy Najświętszej Maryi Pannie, najmilej dla naszego ucha i serca brzmi wezwanie: Matka Miłosierdzia. […] Jak we wszystkich cnotach, podobnie i w miłosierdziu Matka Najświętsza jest uderzająco podobna do Pana Jezusa. I Ona śpieszy z pomocą nieszczęśliwym. […] Tego tytułu Maryja nie zdobywa tylko jednym, czy drugim czynem poświęcenia dla bliźnich. Miłosierdzie Matki Najświętszej splata się nierozerwalnie z codziennym życiem, jakie prowadzi na ziemi. Zna dokładnie z własnego doświadczenia cienie i niedole ludzkiego żywota. Stąpa po twardej i ciernistej ścieżynie udręk, przykrości, cierpienia. Wie, czym jest cichy jęk zranionego serca. Zna gorycz łez, wylewanych w dniach ciężkiej żałoby, lub doznanej krzywdy. Na Kalwarii wśród niewypowiedzianych katuszy serca została ogłoszona Matką wszystkich ludzi: «Oto Matka twoja» (j 19,27). Inaczej pojąć Jej nie możemy, tylko jako Matkę Miłosierdzia. Bo jeśli ziemska matka żywo odczuwa każde cierpienie dziecka swego i wiele umie mu przebaczyć, to cóż powiedzieć o Najszlachetniejszej, Najświętszej z matek?”
Matko Boża Bolesna, w tę pierwszą
sobotę Wielkiego Postu towarzyszymy Ci w drodze za krzyżem Chrystusa i stajemy
obok Ciebie na Golgocie. Dziękujemy Ci za Twoją obecność na naszych drogach
dźwigania krzyża. Prosimy Cię dzisiaj, Matko Boża, o łaskę owocnego
wykorzystania przez nas tego wielkopostnego czasu. Wspomóż nas Matko Bolesna!
Uproś nam łaskę szczerej przemiany w tym świętym czasie.
Stała Matka Boleściwa
obok krzyża ledwo żywa,
gdy na krzyżu wisiał Syn.
Duszę Jej, co łez nie mieści,
pełną smutku i boleści,
przeszedł miecz dla naszych win.
O, jak smutna i strapiona
Matka ta błogosławiona,
której Synem niebios Król!
Matko, coś miłości zdrojem,
spraw, niechaj czuję w sercu moim
ból Twój u Jezusa nóg.
Spraw, by serce me gorzało,
by radością życia całą
stał się dla mnie Chrystus Bóg.
obok krzyża ledwo żywa,
gdy na krzyżu wisiał Syn.
Duszę Jej, co łez nie mieści,
pełną smutku i boleści,
przeszedł miecz dla naszych win.
O, jak smutna i strapiona
Matka ta błogosławiona,
której Synem niebios Król!
Matko, coś miłości zdrojem,
spraw, niechaj czuję w sercu moim
ból Twój u Jezusa nóg.
Spraw, by serce me gorzało,
by radością życia całą
stał się dla mnie Chrystus Bóg.
Maryjo, wraz
z Twym wiernym Czcicielem, Sługą Bożym Biskupem Piotrem, wołamy do Ciebie:
„W Twoje macierzyńskie dłonie Najboleśniejsza Dziewico, Wielka Wynagrodzicielko nasza przed Obliczem Bożym składamy nasze wielkopostne modlitwy, wysiłki i postanowienia. Uproś nam łaskę odnowienia przymierza przyjaźni z Jezusem Chrystusem, Umiłowanym Twym Synem, naszym Panem i Zbawicielem”.
Pomyślmy
teraz o intencji, którą chcemy polecić Bogu za wstawiennictwem Sługi Bożego
Biskupa Piotra, i módlmy się:
Panie Jezu Chryste, Najwyższy Pasterzu, Ty powołałeś Biskupa Piotra do służby kapłańskiej i wprowadziłeś go do grona następców Apostołów. Dziękujemy Ci za jego żarliwość o świętość i jedność Kościoła. Pomóż nam naśladować jego bezgraniczne zawierzenie, ofiarną służbę i synowskie oddanie Twojej Matce. Racz wynieść go na ołtarze, aby te cnoty zajaśniały dzisiejszemu Kościołowi i jego pasterzom.Udziel nam, za jego przyczyną, zgodnie z Twoją wolą, tej łaski, o którą pokornie prosimy…
(Wiadomości
o łaskach otrzymanych za wstawiennictwem Sługi Bożego bp. Piotra Gołębiowskiego
prosimy przesyłać na adres: Kuria Diecezji Radomskiej, ul. Malczewskiego 1,
26-600 Radom, postulator.radom@wp.pl)
29
lutego 2020 r.
Zapraszamy, zobacz też ostatnie posty:
1) Myśli na dziś (WEJDŹ).
2) Odczytując Ewangelię ze Sługą
Bożym: Możemy skorzystać z miłosierdzia Bożego, które jak słońce, przyświeca
każdemu (WEJDŹ).
3) Tydzień Modlitw o Trzeźwość Narodu:
Czy wolno wyznawcom Chrystusa Pana pozostawać biernymi widzami? (WEJDŹ).
4)
Odczytując Ewangelię ze Sługą Bożym: Nie doznamy miłosierdzia Bożego, o ile nie
pojednamy się z bliźnimi (WEJDŹ).
Proszę o wypełnienie się woli Bożej w moim życiu i obecność Pana Jezusa i Matki Bożej w moim życiu rodzinie
OdpowiedzUsuń