Piękno życia w obrazach – To jest bardzo ważny wizerunek!

Kaplica Matki Bożej w kościele w Jedlińsku - tu zrodziło się powołanie Sł. B. bp. Piotra Gołębiowskiego (www.jedlinskparafia.pl)

 To jest bardzo ważny wizerunek!

 

Jednym z piękniejszych polskich miast jest bez wątpienia prastary Sandomierz. Miasto to rozłożone jest na malowniczych wzgórzach, a wypełnione kościołami i innymi zabytkami tchnie wprost historią i tradycją kultury chrześcijańskiej. Urocze uliczki, wąwozy i wzgórza, malownicze sady i widok Wisły wijącej się u podnóża sandomierskiej skarpy zachwyca przybywających. W dzieje miasta wpisane zostały przez Bożą Opatrzność również ślady tak wielu świętych i błogosławionych – by wspomnieć tylko bł. Wincentego Kadłubka, bł. Sadoka i 48 Męczenników czy św. Jadwigę Królową. Pamięć o nich przenika dzieje Kościoła sandomierskiego. Nie brakuje też w przeszłości tegoż miasta wielkich bohaterów i mężów stanu, a wizyty licznych władców dodawały mu powagi i znaczenia.

Seminarium Duchowne w Sandomierzu w początkach XX w. (Archiwum Sióstr Bernardynek w Świętej Katarzynie)

W 1919 r. Piotr Gołębiowski wstąpił do sandomierskiego seminarium duchownego. Przed wyjazdem z rodzinnej miejscowości udał się wraz z ojcem do kościoła parafialnego. Tam, w kaplicy, uklęknął przed obrazem Matki Bożej i prosił ojca o błogosławieństwo. Tłumaczył bowiem, że w tamtym miejscu zrodziło się jego powołanie do kapłaństwa. Potem już pojechał do stolicy diecezji.

Pismo Jana Gołębiowskiego - ojca dzisiejszego Sługi Bożego (Archiwum Diecezji Radomskiej)

Sandomierskie seminarium mieściło się – i tak jest po dziś dzień – w dawnym klasztorze Panien Benedyktynek. Kilkanaście lat wcześniej ukończono budowę ostatniego skrzydła seminaryjnego gmachu. Z seminarium połączony jest kościół św. Michała Archanioła, w którym benedyktyńskie ślady nawołują do realizacji świętości w modlitwie i pracy. W roku 1919 diecezją sandomierską rządził bp Marian Ryx, a wspomagał go już od roku biskup pomocniczy Paweł Kubicki. Rektorem seminarium był od roku ks. Adam Szymański, który pełnił tę posługę najdłużej w całej historii sandomierskiej Alma Mater.

Dziedziniec Wyższego Seminarium Duchownego w Sandomierzu - widok obecny

Wśród piękna przyrody biskupiego miasta, zanurzonego w bogactwie dziejów, Piotr Gołębiowski dorastał do kapłaństwa, by służyć Chrystusowi w Kościele sandomierskim. Do seminarium zgłosił się więc 17 czerwca 1919 r., a 29 sierpnia przyjęto go do grona alumnów II roku. Od tego też roku akademickiego studia seminaryjne trwały sześć lat – dwa pierwsze lata poświęcone były studiowaniu filozofii, a cztery następne – teologii. W tamtym czasie w sandomierskim seminarium studiowało około stu alumnów. W każdym dniu alumni mieli pięć lub sześć wykładów. Kadra profesorska składała się z dobrze przygotowanych specjalistów z poszczególnych dziedzin nauki.
Piotr Gołębiowski cieszył się dobrą opinią w swoim otoczeniu. Administrator jego rodzinnej parafii, ks. Hieronim Cieślakowski, w opinii do seminarium pisał o nim: „Zdaje się być cichym i spokojnym i nic ujemnego o nim dotąd nie słyszałem”. Inny duchowny obserwując go miał powiedzieć do jego dziadka: „Przewiduję, że z tego chłopca wyrośnie dobry człowiek”. 

Opinia wystawiona Piotrowi Gołębiowskiemu przez ks. Hieronima Cieślakowskiego, administratora parafii Jedlińsk (Archiwum Diecezji Radomskiej)

Kolejne lata formacji seminaryjnej potwierdzały zakres tych pozytywnych głosów. Dla alumnów seminarium był dobrym kolegą, człowiekiem uzdolnionym, rozmodlonym i zdyscyplinowanym. Rzeczywiście często przychodził do seminaryjnej kaplicy i modlił się przed Najświętszym Sakramentem. Wychowawcy dostrzegali jego gorliwość, a wszyscy – ducha żywej modlitwy. Te cechy charakteru znajdowały odbicie w ocenach, które Piotr Gołębiowski otrzymywał w seminarium. Jedynie na drugim roku uzyskał ocenę dostateczną ze śpiewu, poza tym pojawiały się oceny dobre i bardzo dobre. Tych ostatnich było zdecydowanie więcej. Wspomnieć należy też o przyjaźni Piotra Gołębiowskiego z Wincentym Granatem, późniejszym wybitnym teologiem, profesorem i rektorem Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego – dziś także kandydatem na ołtarze. Przyjaźń ta sięga początku ich studiów w sandomierskim seminarium.

Bp Marian Ryx, biskup sandomierski w latach 1910-1930 (Archiwum Sióstr Bernardynek w Świętej Katarzynie)

Czas formacji seminaryjnej wyznaczały kolejno przyjmowane promocje i święcenia. I tak Piotr Gołębiowski otrzymał strój duchowny już 15 listopada 1919 r. W roku następnym – 6 listopada – otrzymał tonsurę z rąk sandomierskiego biskupa Mariana Ryxa, a dzień później, przez posługę tego samego biskupa, dwa mniejsze święcenia – ostiariat i lektorat. Z kolei 30 października 1921 r. przyjął kolejne mniejsze święcenia – egzorcystat i akolitat. Potem przyjmował święcenia wyższe. Pierwszym z nich był subdiakonat, który otrzymał – wraz z Wincentym Granatem – z rąk bp. Pawła Kubickiego 14 października 1923 r. Na kolejne święcenia, ze względu na zbyt młody wiek, musiał jeszcze czekać…

Zachęcamy, pomódl się o beatyfikację Sługi Bożego biskupa Piotra:
Panie Jezu Chryste, Najwyższy Pasterzu, Ty powołałeś Biskupa Piotra do służby kapłańskiej i wprowadziłeś go do grona następców Apostołów. Dziękujemy Ci za jego żarliwość o świętość i jedność Kościoła. Pomóż nam naśladować jego bezgraniczne zawierzenie, ofiarną służbę i synowskie oddanie Twojej Matce. Racz wynieść go na ołtarze, aby te cnoty zajaśniały dzisiejszemu Kościołowi i jego pasterzom.
Udziel nam, za jego przyczyną, zgodnie z Twoją wolą, tej łaski, o którą pokornie prosimy...
(Wiadomości o łaskach otrzymanych za wstawiennictwem Sł. B. bp. Piotra Gołębiowskiego prosimy przesyłać na adres: Kuria Diecezji Radomskiej, ul. Malczewskiego 1, 26-600 Radom; e-mail: postulator.radom@wp.pl).

Zobacz poprzednią część: Matka Boża wyprosiła cud!

Bądź na bieżąco. Polub - prosimy - stronę
Sługi Bożego bp. Piotra Gołębiowskiego na Facebooku:



Zapraszamy, zobacz też ostatnie posty:
1) Odczytując Ewangelię ze Sługą Bożym: Syn Boży z Maryi chce wziąć ciało i krew (WEJDŹ).
2) Publikacje o Słudze Bożym: „Osobę bpa Piotra zobaczyłem w niezwykłym blasku” (WEJDŹ).
3) Wspólne drogi: Kard. S. Wyszyński i Bp P. Gołębiowski. Kard. Stefan Wyszyński: „Papież oczekuje Księdza Biskupa” (WEJDŹ).
4) Odczytując Ewangelię ze Sługą Bożym: Wszystkich do siebie Chrystus Pan przyzywa (WEJDŹ).
5) Sobotni promień słońca – nasza modlitwa do Matki Bożej w czasie epidemii koronawirusa (WEJDŹ)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz